Komisja Europejska zataiła fakty, by ukarać Intela?
W 2006 roku przedstawiciele firmy Dell przyznali przed Komisją Europejską, że nie są zadowoleni z jakości procesorów produkowanych przez AMD. W Brukseli nie ma jednak śladu po tym spotkaniu, gdyż trudniej byłoby wtedy ukarać Intela.
W lutym 2008 roku biura firmy Intel oraz niektóre sklepy zostały skontrolowane przez urzędników Komisji Europejskiej, szukających dowodów na monopolistyczne praktyki producenta procesorów. Zdaniem Brukseli amerykańska firma wykorzystywała swoją dominująca pozycję niezgodnie z unijnym prawem. Działania Intela miały być wymierzone w AMD - głównego konkurenta.
KE w maju br. uznała, że Intel faktycznie dopuścił się złamania wspólnotowego prawa i nałożyła na firmę karę w wysokości 1 miliarda euro - najwyższą w historii. Największy na świecie producent procesorów w lipcu poinformował, że narusza ona...prawa człowieka, gdyż została arbitralnie nałożona przez Komisję, nie dając firmie szansy na obronę swojego stanowiska.
Teraz może okazać się, że Komisja Europejska będzie miała jeszcze więcej problemów, gdyż przeciwko niej wystąpił unijny ombudsman, czyli rzecznik praw obywatelskich. Zarzucił on unijnej egzekutywie niedbałość oraz pominięcie ważnych dowodów w czasie rozpatrywania sprawy Intela - podaje Ars Technica za raportem, który pojawił się w Wall Street Journal.
W 2006 roku miało, zdaniem ombudsmana, dojść do spotkania przedstawicieli Komisji Europejskiej i Della, w którym ci ostatni stwierdzili, że wybrali procesory firmy Intel tylko i wyłączenia ze względu na ich osiągnięcia. Dodali, że procesory firmy AMD spisywały się bardzo słabo. KE nie posiada żadnego pisemnego dowodu, że do takiego spotkania w ogóle doszło. Gdy Intel poprosił o informacje o tym spotkaniu, Komisja zaprzeczyła, by w ogóle miało ono miejsce.
Nie wiadomo, czy raport, który oficjalnie ukaże się niedługo, będzie miał jakikolwiek wpływ na proces przed Unijnym Sądem Pierwszej Instancji, do którego Intel złożył zażalenie na decyzję Komisji. Rodzi on jednak pytania o bezstronność i przejrzystość postępowań KE. Może się bowiem okazać, że za cenę walki z monopolistami, nagina ona prawo.
Źródło:
Dziennik Internautów
Data dodania:
10.08.2009 10:33, przez: ches_ter
Czytano:
1856 razy
Ocena:
- Brak ocen
|
|