Smartfony z systemami Android i iOS często trafiały pod choinkę, co potwierdziły firmy analizujące aktywność aplikacji mobilnych. To oznacza, że "mobilna rewolucja" staje się bardzo silnym trendem.

Osoba, która dostała tablet lub smartfona, najczęściej łączy się z siecią, aby wypełnić urządzenie potrzebnymi aplikacjami. Dzięki temu firmy śledzące aktywność aplikacji mogą oszacować liczbę aktywacji nowych urządzeń.

Firma Flurry Analytics śledzi ponad 140 tys. aplikacji, co pozwala na wykrycie niemal każdego nowego urządzenia z Androidem lub iOS. Z danych ujawnionych przez firmę wczoraj wynika, że 25 grudnia liczba aktywowanych urządzeń wyniosła 6,8 mln. Dla porównania, w dniach od 1-20 grudnia liczba aktywowanych urządzeń wynosiła od 1,3 do 1,8 mln, ze średnią 1,5 mln. To oznacza, że liczba aktywacji w pierwszy dzień świąt była o 353% wyższa od przeciętnej.

W pierwszy dzień świąt w 2010 roku liczba aktywacji wynosiła 2,8 mln, tak więc w czasie tegorocznej gwiazdki pod choinkami znalazło się o 140% smartfonów/tabletów więcej. Dane Flurry Analytics nie mówią nic o udziale poszczególnych systemów operacyjnych w tych aktywacjach.

Również firma Localytics podsumowała świąteczne aktywacje urządzeń z Androidem i iOS, porównując ponadto dane z różnych krajów. Okazało się, że w UK liczba aktywacji urządzeń w dniach 25 i 26 grudnia była niemal czterokrotnie wyższa od przeciętnej liczby aktywacji z dni 1-20 grudnia, a w USA liczba aktywacji była niemal trzykrotnie wyższa od przeciętnej. Inne kraje, w których liczba aktywacji wyraźnie wzrosła, to Kanada, Francja, Australia, Niemcy, Szwecja i Włochy. Dużych wzrostów liczby aktywacji nie dało się natomiast zaobserwować w państwach azjatyckich, gdzie Boże Narodzenie nie jest powszechnie obchodzone.

Rosnąca liczba smartfonów i tabletów pod choinką świadczy o tym, że urządzenia te naprawdę nabierają charakteru produktu masowego. Przestają być atrybutem geeków, a stają się zabawkami dla dzieci i dorosłych oraz narzędziami dla osób pracujących. Prawdopodobnie w czasie tych świąt wiele osób nauczyło się, że podłączone do internetu urządzenia inteligentne to nie tylko PC-ty.