Belgia atakowana
Nie tylko Wielka Brytania i Stany Zjednoczone narzekają na chińskie działania w cyberprzestrzeni – ostatnio nawet rząd Belgii oskarżył wschodniego giganta o cyberatak na systemy kraju.
Minister sprawiedliwości Jo Vandeurzem poinformował, iż Rząd Federalny został zaatakowany przez chińskich cyberprzestępców. Podobne stanowisko przedstawił Karel De Grucht, belgijski minister spraw zagranicznych – ujawnił on, iż w ciągu kilku ostatnich miesięcy jego ministerstwo padało ofiarą szpiegostwa internetowego.
W obu przypadkach oficjele wskazują, iż atak pochodził z Chin, zaś rząd w Pekinie musiał wiedzieć coś o tych incydentach (choć nie przedstawiono żadnych dowodów potwierdzających te teorie). Nie wyjaśniono również dokładnej natury ataków.
Jeśli oskarżenia okazałyby się prawdziwe, oznaczałoby to, iż celem chińskich cyberataków nie są już tylko "typowe" kraje zachodnie.
Chińczycy wiązani są z aktami cyberprzestępczości od kilku lat – oskarżani byli o atak na amerykańskie systemy militarne (w 2006 i 2007 roku). We wrześniu zaś Amerykanie obwiniali Chińczyków o atak na system Pentagonu.
Źródło:
Hacking.pl
Data dodania:
12.05.2008 22:22, przez: ches_ter
Czytano:
2502 razy
Ocena:
- Brak ocen
|
|