Acer Ferrari 1100 — komputer spod znaku Massy nie dla mas
Ferrari to jedna z marek najczęściej kojarzonych z Formułą 1, topowymi wyścigami samochodowymi, przyciągającymi miliony widzów na trybuny i przed ekrany telewizorów bolidami o bajecznych osiągach podnoszących tętno fanom motoryzacji, kierowcami o niewiarygodnych umiejętnościach czy blichtrem licznych miejsc, w których zmagania śmiałków można oglądać. Współpracując z taką firmą, nietrudno „ogrzać” się w jej promieniach: to przecież jedna z najlepszych marek tej elitarnej dyscypliny, która czerwonymi bolidami zdołała już wielokrotnie udowodnić, że to ją trzeba na torach gonić. F1 to nowoczesność kosmicznych technologii i szybkość – argumenty w sam raz pasujące też do komputerów, które jeśli tylko spełniają te warunki, muszą być niezłe. Jednak nawet gdy nie wszystkie podzespoły mogą wejść na najwyższe cyfrowe obroty, rumak Ferrari może pomóc, efektownie przysłaniając niedociągnięcia konfiguracji.
Acer, tak jak i kilka innych firm, nie omieszkał zaproponować serii „samochodowych” komputerów. Zrywając z typową dla wielu laptopów pospolitą formą, producenci ci kuszą nabywców niepowtarzalnością limitowanych serii i symbolami, które wcześniej można było zobaczyć częściej na nadwoziach pojazdów. Auta to niepospolite, choć nie zawsze wyścigowe. O ile Acer sięgnął do czerwonych włoskich wyścigówek spod znaku czarnego rumaka, a ASUS, który także skorzystał z renomowanej włoskiej marki, zdecydował się na rozjuszonego byka Lamborghini, to np. Itronix zbudował komputery dla... Hummera. Ten z dużymi prędkościami ma niewiele wspólnego, jednak spektakularności odmówić mu nie sposób.
Model 1100 nie jest pierwszym Ferrari Acera. Nowy „bolid” nie jest nawet czerwony. Co prawda firma eksperymentowała niegdyś z pokrywaniem komputerów przenośnych znaną z włoskich pojazdów jaskrawą barwą, dzięki której tak łatwo wypatrzyć auta na torze, jednak w przypadku nowego małego modelu zdecydowano się spuścić z tonu, dbając jednak o to, by za zmianą na ciemną paletę barw nie przyszła zwyczajność. To udało się na pewno. Acer Ferrari 1100 nie jest przy tym duży. Podobnie do poprzednika, modelu 1000, to 12,1-calowe urządzenie wpisujące się w klasę najbardziej przenośnych laptopów, oparte na platformie AMD.
Nietuzinkowy wygląd, niezła konfiguracja i otaczająca maszynę aura wyjątkowości mogą skusić niejednego amatora wyścigów. Fanów krwistej stajni i tych, których bardziej od wyczynów Felipe Massy i Kimiego Raikkonena porusza biało-niebieski pojazd ze znakiem konkurencyjnego producenta procesorów na boku i Robertem Kubicą za sterami, zapraszamy do tajwańskiego „bolidu”.
Źródło:
ITbiznes.pl
Data dodania:
11.06.2008 15:30, przez: ches_ter
Czytano:
2931 razy
Ocena:
- Przeciętny (2/5)
Liczba ocen: 1
|
|